Bell Multi Mineral Anti - Age Concealer | Wibo Pen Concealer
- Kasia Bella
- 10 gru 2016
- 2 minut(y) czytania

Korektor stosuje zawsze. Najczęściej nakładam go w okolice oczu i na nos. Gdy skończył się mój ulubiony Magic Pencil od Lovely postanowiłam przetestować coś innego. Padło na produkt dostępny w Biedronce za około 10 zł - Bell Multi Mineral Anti - Age Concealer w odcieniu 01 oraz korektor w kredce Wibo Pencil Concealer w odcieniu 02.
Bell Multi Mineral Anti - Age Concealer
Przed jego użyciem spodobało mi się jego solidne opakowanie oraz aplikator z gąbeczką (taki jak przy błyszczykach). Odcień 01 wydał mi się odpowiedni do mojego typu cery. Korektor ma lekką konsystencję, a jego aplikacja jest banalnie prosta. Niedoskonałości zakrywa w stopniu przeciętnym i nie utrzymuje się zbyt długo na twarzy. Ma też jeden OGROMNY MINUS, który przykrywa wszystkie plusy - utlenianie. Okropnie się zdziwiłam, kiedy podczas wykończania makijażu nagle ujrzałam na swojej twarzy pomarańczowe plamy. Byłam zmuszona zmyć produkt natychmiast, bo wyglądałam dość dziwnie. W tym momencie korektor od Bell wylądował w koszyku z BUBLAMI, a szkoda, bo zapowiadał się na prawdę fajnie.


Wibo Pencil Concealer
Po tym produkcie nie spodziewałam się niczego nadzwyczajnego. Nie przepadam za korektorami w kredce. Zawsze miałam problem z ich rozblednowaniem na twarzy. Stojąc przed półką z produktami Wibo na promocji -49% stwierdziłam "niech będzie, dam mu szansę". Przyznam Ci się szczerze, że nie żałuje. Bardzo dobrze mi się z nim współpracuje. Używam go do zamaskowania niedoskonałości i muszę przyznać, że nawet dobrze sobie z tym radzi. Robiąc makijaż zawsze nakładam najpierw korektor w kredce, a dopiero potem podkład. Nie bardzo mnie interesuje, czy to jest poprawna kolejność. Ważne, że nie widać niedoskonałości. Idealnie zgrywa się z podkładem, nie utlenia się i bardzo dobrze się blenduje. W tym przypadku korektor mi się sprawdza i z chęcią sięgam po niego w trakcie makijażu.


Commentaires