top of page

Tego nie kupisz!!! | Kosmetyki ze starych gazet

  • Kasia Bella
  • 7 gru 2016
  • 2 minut(y) czytania

Wiele z Nas swoje pierwsze kosmetyki kupiło w dziewczęcych gazetach. Jak dziś pamiętam czas, w którym chodziłam do kiosku i kupowałam Bravo Girl, Fun Club, czy Dziewczynę i ekscytowałam się dołączonymi gadżetami. Ze wszystkich kosmetyków , które wtedy kupiłam zostało mi ich niewiele. Sama nie wiem po co je trzymam, ale na pewno nie z sentymentu. Jedną z paletek cały czas wykorzystuje, bo, o dziwo, pigmentacja i trwałość są zaskakująco dobre.

Elegancki Zestaw do Makijażu

Pamiętam jak prosiłam mamę aby kupiła Poradnik Domowy, w którym był właśnie ten zestaw. Było to jakiś 10 lat temu, a zestaw służy mi do dziś.

Solidne, małe pudełeczko z lusterkiem zawiera sześć cieni do powiek z drobinkami, trzy "błyszczyki", rozświetlacz i róż. Z tych wszystkich opcji, nadal używam cieni.

Paletka pięciu cieni

Tą paletkę mam chyba z Bravo Girl. Konsystencja cieni jest jak okropna, jak na obecne czasy - sucha i pyląca. Ich pigmentacja to istna katastrofa. Zero jakiegokolwiek efektu. Nawet nie są w stanie pokryć idealnie całej powieki. Do tego aplikator w formie pędzelka, którego można spokojnie użyć do malowania farbami. Dlaczego ja jeszcze tego nie wyrzuciłam?

Siwy cień roll-on

Takie produkty dodawano do czasopisma Fun Club. Cień w bardzo sypkiej postaci, zamknięty w pudełeczku z "kulką" oprócz jasnego koloru pozostawiał sporą ilość brokatu. Ten, z kolei, obsypywał się na rzęsy i policzki. W efekcie zamiast pomalowanych powiek, była pomalowana cała twarz. Kolejny produkt, który zajmuje mi miejsce w szufladzie.

Karnawałowy zestaw

W skład zestawu wchodzi różowa konturówka do ust i sztyft z brokatem. Dodatek do Bravo Girl.

Konturówki chyba nawet używałam, ale jak ją teraz dotknę zadaję sobie pytanie "w jaki sposób?". Jest strasznie twarda, bardzo źle rozprowadza się po ustach i ma okropny smak. Sztyft, natomiast, miał za zadanie rozprowadzić po ciele oszałamiający brokat i faktycznie rozprowadzał. Jest jednak ale... klei się i słabo trzyma.

Takie były (i może są) kosmetyki dodawane do gazet. Domyślam się, że większość z nich to typowy Made in China, ale kiedyś nie miało to znaczenia. Liczył się tylko fakt posiadania pierwszych kosmetyków.

Comments


  • Black Facebook Icon
  • Black Instagram Icon

Zobacz również:

© 2016 by Cosmetici Bella. Proudly created with Wix.com

bottom of page